O czym mówię, kiedy mówię o Gestalcie

A właściwie mówię, czuję, myślę, marzę, maluję, śpiewam czy tańczę? O czym jest gestalt? O życiu, o mnie, o Tobie, o żywym, karmiącym spotkaniu w prawdzie. O spotkaniu, podczas którego „Ja” może powstać i wzrastać dzięki miłującemu je „Ty”. O wspólnym tworzeniu, tkaniu „ze specjalnych chwil wglądu i olśnienia, których uczestnicy umacniają się nawzajem w swoim unikalnym istnieniu”  , zachwycającego obrazu jakim jest Twoje życie.

 

Rdzeń terapii Gestalt: relacja z Pacjentem

Rdzeń terapii Gestalt stanowi relacja z klientem. W procesie terapeutycznym klient wnosi swoje doświadczenie tak, jakby to była cenna własność. Innymi słowy ofiaruje je terapeucie. Dzieląc się swoim doświadczeniem z jakąkolwiek postronną osobą może spotkać się z różnymi reakcjami. Ktoś może przyjąć to, co jest mu oferowane i odłożyć to „na później”, inna osoba przyjmie dar, zmieni jego kształt i odda z powrotem zmieniony nie do poznania.  Niektórzy zareagują krzykiem i odrzuceniem od siebie, jakby to był gorący ziemniak. Terapeuta to osoba, która przyjmuje dar z pełnym szacunkiem, przygląda mu się uważnie z różnych stron i również klientowi umożliwia ogląd z wielu perspektyw.

W terapii Gestalt celem nie jest zmiana lecz spotkanie z klientem takim, jaki jest i tam, gdzie on jest, a następnie poszerzanie jego świadomości oraz zwiększanie poczucia odpowiedzialności za siebie. Otwartość na doświadczenie klienta, obecność, całkowita i pełna szacunku uwaga wspomaga jego zdrowe funkcjonowanie i poszerza granice nawykowych sposobów istnienia. Carl Rogers podkreślał, że osoba nie może zmienić psychologicznie swojej sytuacji, dopóki nie zostanie w niej w pełni zaakceptowana. Zaspokojona potrzeba usłyszenia, zobaczenia i zrozumienia, z którą przychodzi klient do gabinetu, ułatwia mu usłyszenie, zobaczenie i zrozumienie samego siebie.

 

Zwiększanie świadomości i odpowiedzialności

Proces zwiększania odpowiedzialności za siebie sam w sobie jest potężnym narzędziem zmiany. Klienci, którzy mają niską świadomość siebie, mogą sądzić, że nie są odpowiedzialni za własne doświadczenia. Rozpoznanie nieuznawanych dotąd aspektów samego siebie, zmierzenie się z nimi i zintegrowanie ich z Ja pozwala przyznać: ”taki właśnie jestem, to zachowanie jest moje”. Po zaakceptowaniu samego siebie przychodzi czas na uznanie, że w każdej chwili wybieram sposób, w jaki reaguję na otaczający mnie świat. Zaczynam dostrzegać, że „jestem taki, ponieważ chcę taki być.” Kolejny krok to uświadomienie sobie możliwości wyboru: „jeśli zechcę mogę być inny”.

 

W trakcie terapii Gestalt Pacjent:

zwiększa swoją świadomość – świadomość swojego ciała, uczuć, środowiska, które pozwala mu na zaspokojenie potrzeb;

uczy się uznawać własne doświadczenia za swoje, przestaje rzutować je na innych;

uczy się zdawać sobie sprawę z własnych potrzeb i rozwija umiejętności niezbędne do zaspokajania ich tak, by nie szkodzić innym;

– zwiększa kontakt z własnymi doznaniami, ucząc się odczuwać zapach, smak i dotyk, smakować, dotykać, słyszeć i widzieć, a dzięki temu w pełni odczuwać wszystkie aspekty siebie samego;

stopniowo doświadcza własnej mocy i możliwości dawania sobie wsparcia, porzucając jednocześnie tendencję do narzekania, obwiniania lub prowokowania poczucia winy po to, by uzyskać wsparcie ze strony otoczenia;

staje się wrażliwy na swoje otoczenie, a z drugiej strony chroni się przed destrukcyjnymi, zagrażającymi sytuacjami;

uczy się brać odpowiedzialność za własne działania i ich konsekwencje;

dobrze się czuje, zdając sobie sprawę z własnych fantazji i sposobów ich ujawniania.

 

Gestalt zakłada, że człowiek nie może istnieć bez środowiska. Wszyscy jesteśmy częścią systemu interakcji i wzajemnych zależności. Każda zmiana w nas może mieć znaczący wpływ na środowisko. Branie odpowiedzialności za samych siebie oznacza również uwzględnienie konsekwencji naszych działań. Osoba wspierająca samą siebie potrafi udzielić sobie wsparcia korzystając z zasobów środowiska przy zachowaniu przekonania, że inni chcą i mogą nam pomóc. Wie kiedy i do kogo zwrócić się o pomoc. Zazwyczaj takim momentem jest kryzys, który Gestalt opisuje obrazowo jako konflikt między organizmem i jego środowiskiem, bądź wystąpienie uczucia niezaspokojonego głodu. Na głód i brak odpowiednich zapasów jedzenia można zareagować dwojako. Pierwszą reakcją może być „wymazywanie i pogrążanie się w halucynacjach” czyli, inaczej mówiąc, stłumienie głodu za pomocą używek lub jakiejkolwiek innej substancji lub działania przynoszącego chwilowe poczucie ulgi. Inną reakcją będzie dążenie do naturalnego odbudowania równowagi czyli zadbania o zapasy jedzenia. W tym procesie poszukiwania zapasów – zasobów w sobie i w środowisku ważną rolę może odegrać terapeuta. Gdyż, jak mówił J. Zinker,  to w obecności osoby, która w pełni nas akceptuje ujawniają się nasze najgłębsze wzruszenia, szacunek i miłość do siebie, a także wiedza o nas samych. 

Nikt z nas nie jest odpowiedzialny za wszystko, co mu się przydarza, ale każdy z nas może być człowiekiem odpowiedzialnym za swoje reakcje i znaczenie, jakie przypisuje wydarzeniom. Trudne warunki życiowe czy przemoc psychiczna mogą spowodować, że nie będzie mi łatwo poczuć możliwość własnych reakcji. Pięknie opisane przykłady m.in. przez V. Frankla w pozycji „Człowiek w poszukiwaniu sensu” świadczą, iż jest to możliwe i  nawet w ekstremalnych warunkach ludzie potrafią okazać zadziwiającą siłę, starając się wziąć odpowiedzialność za swe uczucia, myśli i zachowanie.

Autor:
Joanna Tulik

Logo2 BrainHelp: Centrum psychoterapii i pomocy psychologicznej Kraków